Siedemnaście lat temu Ojciec Święty Jan Paweł II ustanowił w Kościele Dzień Życia Konsekrowanego, który każdego roku obchodzony jest w Święto Ofiarowania Pańskiego. Świętują wtedy wszystkie osoby konsekrowane, zakonnicy i zakonnice, a także członkowie instytutów świeckich, którzy przez śluby oddali Bogu swoje życie. W ostatniej adhortacji Benedykta XVI „Verbum Domini”, o Słowie Bożym w życiu i misji Kościoła, papież pisząc, w kontekście Słowa, o życiu konsekrowanym zwrócił szczególną uwagę, lub może inaczej, podkreślił ogromną wartość życia kontemplacyjnego:
„Dzisiejszy świat jest często zbyt pochłonięty zewnętrzną działalnością i grozi mu zagubienie w niej. Bracia i siostry z zakonów kontemplacyjnych w swoim życiu, modlitwy, słuchania i rozważania słowa Bożego przypominają nam, że nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych (Mt 4, 4). Dlatego wszyscy wierni powinni pamiętać, że ta forma życia ukazuje współczesnemu światu rzecz najważniejszą, co więcej decydującą: istnieje ostateczna racja, dla której warto żyć to znaczy Bóg i Jego niezgłębiona miłość”. (VD, 63)
Mario Celeste, spraw, aby w nas, Twoich córkach, było mocne pragnienie życia ukrytego, tylko dla Jezusa, dla zbawienia świata.
Jezu mój, przyjąłeś mnie za oblubienicę, mówiąc, że od tej pory zawsze będę Twoja i Ty cały będziesz mój. Dałeś mi także Maryję, moją Panią, za Matkę, a św. Katarzynę ze Sieny za duchową mistrzynię. W czasie profesji cieszyłam się ich duchową obecnością, a towarzystwo wielu aniołów było moją ogromną, niewypowiedzianą rozkoszą. W moim wnętrzu rozpaliło się wielkie pragnienie, aby rozpocząć nowe życie duchowe i żyć poza światem; z dala od wszystkich spraw światowych, a także od siebie samej. Odczuwałam nieustanną bliskość Pana. W nadzwyczajny sposób moje serce spalała miłość, a Bóg każdego dnia mnie pouczał.
Ty zaś, Miłości moja, dawałeś mi poznać, że znajdujesz wielkie upodobanie w ukrytym życiu duszy. Sam uczyłeś mnie tego, wyjaśniając, że jesteś zazdrosny o moją miłość. W tym ukryciu doświadczałam coraz większej łaski i widziałam, jak korzystne jest dla mnie przebywanie w najcichszych zakątkach klasztoru. Ty dotrzymywałeś mi miłosnego towarzystwa i uczyłeś, że w ukryciu i w milczeniu pielęgnuje się prawdziwą czystość serca. (Maria Celeste, Autobiografia)