Jesienne spacery w klauzurze

ZOBACZ
Klauzura
Święta Ziemia Zbawiciela
Tu nie można urządzać pielgrzymek
Tu można tylko przyjść i zostać
Na wyłączną własność Boga
W Jego wyłącznym towarzystwie

 

Uczyłam się dziś od drzew

spokoju straconych liści

posłuszeństwa porom roku

pokory wobec procesów dojrzewania

 

Stoją zawsze tak samo spokojne –

korzeniami mocno wrośnięte w ziemię

a koroną zwrócone ku słońcu

Tylko tyle się w nich nie zmienia

 

Cała reszta –

piękno wiosny

radość owocowania

urok zieleni –

przychodzi i odchodzi

 

I nie sposób zatrzymać

oczywistości przemijania

 

W życiu moim tak samo –

spokój jest owocem pojednania

z nagością zimy –

kiedy nie ma się czym zachwycać

jest tylko wierność trwania

 

Korzeniami w Chrystusie

Koroną w Chrystusie

 

W komunii

 

Cień ostatniego liścia drżał na ziemi

Babie lato we wszystkich kolorach tęczy

wdzięczyło się wobec Nieba

i mojego spojrzenia

Zapach jesieni zachęcał by spocząć

przelatująca wrona zwiastowała

zimową samotność

a słońce rwało się ku mnie promieniami –

Jak Miłosierny Jezus –

by objąć mnie, ogrzać

i ja ku Niemu – by się oddać.

 

I nie wiem już

kiedy

nie wiem jak

ale pośród tej harmonii i ciszy

lekuchno dotykałam Boga

 

Nie wiedząc wcale

zstępowałam Weń cicho

bezwiednie

 

Czułam tylko, że wszystko jest dobrze

wszystko jest tam, gdzie ma być.

 

Wiersze i zdjęcia s. Agnieszki Kot