Ósmy dzień nowenny
Maria Celeste:
Modlitwa jest miłością, którą Bóg wlewa w człowieka dla potrzeb Kościoła, społeczeństwa, jakiegoś grzesznika lub dusz czyśćcowych, zgodnie z upodobaniem Pana. Ze względu na pożytek i doskonałość wielu Bóg wlewa w modlącego się człowieka wewnętrzny impuls, rodzący się z zaufania do Boga. Wtedy modli się on całymi dniami, kochając Boga. Wewnętrznym spojrzeniem, w duchu dziecięctwa i przepełniony ufnością, przedstawia swojemu Bogu to, czego oczekuje. Ale to Bóg sam jest tym, który go porusza, chcąc rozlać miłosierdzie na swe stworzenia.
Krótka refleksja:
Paradoksem może się wydawać, że dla Crostarosy szczytem modlitwy kontemplacyjnej jest modlitwa prośby, modlitwa błagalna. Ale jeśli zagłębimy się w jej duchowość, zrozumiemy, że takie myślenie jest konsekwencją jej koncepcji Boga i człowieka. Bóg jest Miłością. Jego największym pragnieniem jest odnowienie w człowieku podobieństwa do siebie samego i zaproszenie do uczestnictwa w Bożym życiu, czyli w miłowaniu. Modlitwa nie może więc być niczym innym jak miłością. Bóg czyni wszystko, aby rozlewać swoje miłosierdzie na ludzi, których niezmiernie ukochał. Spotykając się z Bogiem na modlitwie, zostajemy przez Niego uwrażliwieni, ogarniamy sercem potrzeby każdego człowieka, całego Kościoła, całego świata; tak jakbyśmy byli pochłonięci Jego troską o zbawienie ludzi, napełnieni Jego miłością i Jego pragnieniami. Wtedy w sposób naturalny nasza modlitwa płynie z miłości i staje się miłowaniem.
.Na zakończenie odmawiamy modlitwę o beatyfikację Marii Celeste, 3 x Chwała Ojcu i jedno Zdrowaś Maryjo.