Piąty dzień nowenny
„Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać” /Łk 18,1/
Maria Celeste:
W modlitwie... ucieka w bezpieczne schronienie, pod skrzydła Boga, gdzie ukrywa siebie samą w całkowitym akcie oddania, ofiarowania i zależności wobec Niego... W Nim pokłada całą swoją nadzieję, ukrywa całą swoją nędzę, w Nim odpoczywa we wszystkich swoich krzyżach, w Nim składa wszystkie swoje pragnienia, trwając w Nim jest zadowolona z każdej swojej męki, utrapienia czy wzgardy... Wtedy serce pozbawione jest wszelkich lęków, dzięki pewności, która obfituje w duszy. Tylko w jednym miłosnym spojrzeniu na Boga dusza przedstawia Mu siebie samą, wszystkie potrzeby bliźniego i każde pragnienie, którego spełnienia oczekuje...
Krótka refleksja:
Z jakiego źródła płynie ta upragniona przez każdego z ludzi ufność i wolność serca? Dla Marii Celeste istnieje zawsze jedno Źródło - Jezus, nasza Pewność, nasza Wolność, nasz Pokój. A mówiąc konkretniej, wszystkich tych dóbr doświadczamy poprzez osobiste spotkanie z Nim na modlitwie.
Wtedy bowiem mamy możliwość poznać Boga naprawdę; już nie naszym ograniczonym umysłem, ale rozmiłowanym sercem, które Bóg obdarza jakąś wyjątkową zdolnością poznania; przekraczającą nasze ludzkie zdolności, bo będącą czystym darem Boga, ale jednocześnie bardzo prostą - intuicją kogoś, kto kocha i czyje się kochany. Jawi się nam wtedy prawdziwy obraz Boga.
Na zakończenie odmawiamy modlitwę o beatyfikację Marii Celeste, 3 x Chwała Ojcu i jedno Zdrowaś Maryjo.