W życiu Marii Celeste i św. Alfonsa, Maryja zajmuje uprzywilejowane miejsce, jest kochana ze szczerą miłością i wzywana z ufnością w każdej okoliczności. (Tajemnice radosne z M.Celeste)
W Spiritus Domini (List skierowany do Redemptorystów z okazji dwusetlecia śmierci św. Alfonsa) Jan Paweł II napisał takie zdanie:
Rzeczywiście św. Alfons był zawsze cały dla Maryi, od początku aż do końca swego życia.
Nazywał Ją nadzieją i ucieczką wszystkich odkupionych. Kochał Ją z takim zapałem, że „gorszył” obojętnych. Kochał Ją w sposób osobisty i serdeczny.
A jakie jest miejsce „pobożności maryjnej” w twoim życiu? Cóż to oznacza dla ciebie - być dzieckiem Maryi? Dla ciebie osobiście. W dziełach różnych mistyczek rzadko można spotkać tak głębokie komentarze, oparte na solidnych fundamentach teologicznych na temat Matki Bożej jak u Marii Celeste. Jesteśmy zaproszone do tego, by rozważać wielkie dzieła, które Bóg „sprawił” w Maryi. Ona właśnie ma być naszą pomocą na drodze kontemplacji
„Niechaj osoby prowadzące życie duchowe – napisała Maria Celeste w „Ogródku” – cenią sobie bardzo pomoc i wstawiennictwo tej wielkiej, przeczystej Matki. Pragnę podkreślić, że nikt nie otrzyma łaski doskonałego zjednoczenia z Bogiem, jeżeli nie będzie korzystał z tego środka – z modlitwy wstawienniczej Maryi…”