Dziękujemy za  piękny koncert  chóru "Hejnał Mazańcowice". Niezwykłe przeżycie i wspaniali ludzie!

ZOBACZ.

Warto czasami podnieść głowę, popatrzyć na niebo ... i pomedytować. Zobacz.

Kardynał Cantalamessa, kaznodzieja Domu Papieskiego wygłosił w piątek 24 marca w obecności Papieża i Kurii Rzymskiej czwartą medytację wielkopostną.

Liturgia jest punktem dojścia, jest tym, ku czemu zmierza ewangelizacja: refleksja kardynała Raniero Cantalamessy dotyczyła tej właśnie rzeczywistości.

W przypowieści ewangelicznej, wyjaśnił kaznodzieja Domu Papieskiego, słudzy "zostają wysłani na ulice i skrzyżowania, aby zaprosić wszystkich na ucztę". Kościół jest "salą uczty a przygotowana w nim Eucharystia - posiłkiem Pana” (1 Kor 11, 20)".

ZAPRASZAMY NA WIECZÓR PIEŚNI I POEZJI WIELKOPOSTNYCH (zobacz)
31 marca w piątek o godz. 19.00 do naszej Kaplicy w Bielsku - Białej na ul. Portowej 52
Wykonawcami będą: znany już nam wspaniały
Chór Mieszany "Hejnał Mzańcowice" z Mazańcowic, dyr. Krzysztof Przemyk

oraz
Joanna Korpiela-Jatkowska - sopran
Ewa Bąk - fortepian
Andrzej Klimurczyk - recytacje

Cieszymy się już bardzo na to wydarzenie, które pomoże nam głębiej przeżywać ten szczegolny czas jakim jest Wielki Post.

Ojciec Sylwester Cabała, redemptorysta, z radością odpowiedział na zaproszenie i zgodził się poprowadzić dzień skupienia dla Rodziny Marii Celeste. Rozpoczął się on Drogą Krzyżową przygotowaną przez naszych drogich świeckich. Uczestniczyła w niej także nasza wspólnota. Treści były piękne i głębokie, zaczerpnięte także z tekstów naszej Założycielki, przeczytane starannie i z wyczuciem. Po Drodze Krzyżowej s. Beata, przełożona, podziękowała wszystkim za udział i wspólną modlitwę. A po kolacji o. Sylwester poprowadził konferencję. Dziękujmy Bogu za ten święty czas skupienia, za możliwość zaangażowania się w to piękne wydarzenie, a s. Annie za troskliwą opiekę nad Rodziną Marii Celeste. Wraz z bł. Marią Celeste uwielbijmy Pana, który wielkie rzeczy czyni na naszych oczach. ZOBACZ.

Każde ludzkie serce czeka, by usłyszeć" słowa: "Bóg cię kocha!". Podkreślił to kard. Raniero Cantalamessa podczas trzeciego kazania wielkopostnego, wygłoszonego w piątek rano, 17 marca, w Auli Pawła VI, w obecności papieża Franciszka.

Według kaznodziei Domu Papieskiego, ta pewność jest w stanie zastąpić tę, którą zawsze nosiliśmy w sobie: „Bóg cię sądzi!'". Uroczyste stwierdzenie Jana: "Bóg jest miłością" powinno zatem "towarzyszyć, jak hasło przewodnie, każdemu chrześcijańskiemu przepowiadaniu, także wtedy, gdy musi nam przypominać, jak to czyni Ewangelia, o praktycznych wymaganiach tej miłości".

Uroczystą celebracją Eucharystii uczcimy dziś wieczorem święto św. Klemensa.

Warto  zagłębić się w życie tego wielkiego Redemptorysty, aby podziękować Bogu za dar, jakim stał się dla naszej Rodziny Zakonnej. Przeczytaj.

I nie można zapomnieć też o tym, że to właśnie u św. Klemensa  - jako pierwszego redemptorysty pojawiła się myśl sprowadzenia do Warszawy sióstr redemptorystek, aby pomagały w nauczaniu dziewcząt, bo wiedział, że we Włoszech siostry  prowadziły w klasztorach tzw konserwatoria, zajmujace się wychowaniem dziewcząt. Pisał w tej sprawie do samego Ojca Generała.

Św. Klemensie, bądź nam w tych trudnych czasach szczególnym Orędownikiem! Niech nam wszystkim, tak jak tobie, leży na sercu chwała Boża, dobro Kościoła i zbawienie dusz!

Kardynał Cantalamessa, kaznodzieja Domu Papieskiego, wygłosił w piątek, 10 marca, swoje drugie kazanie wielkopostne. Przy tej okazji skupił się na Ewangelii, którą określił jako "moc Boga dla tych, którzy w Niego wierzą" oraz na znaczeniu osobistego spotkania z Chrystusem w świecie charakteryzującym się różnymi sposobami postrzegania wiary.

Nie ma na świecie gorszego  nad twój grzech … O moje najwyższe Dobro, czyż może być większe zło od tego oddzielenia się od Ciebie. Błagam Cię, abyś mnie przed nim ustrzegł, mój Królu, mocą Twej najdroższej Krwi (Bł. Maria Celeste).

Człowiek nie otworzy się na dar Bożego miłosierdzia dopóki nie odkryje ohydy własnego grzechu. Świadomość własnej grzeszności jest bardzo istotna w naszym życiu wewnętrznym. Poznanie siebie, naszej słabości, naszego grzechu pomaga nam stanąć w prawdzie o sobie. Dzisiejszy świat zatraca poczucie własnej grzeszności i dlatego odchodzi od Boga, nie odczuwa Jego potrzeby. Bo człowiek POTRZEBUJE Boga również po to, aby oddać mu swoje grzechy, odrzucić je od siebie daleko, usłyszeć w głębi serca, że Bóg - Miłość nie pamięta już „grzechu mojego”.