Wczoraj, 7 września. o godz. 12.00 odbyły we Lwowie śluby naszej s. Iryny (druga po prawej). Na zdjęciu widzimy ją wraz z całą lwowską Wspólnotą (jedynie s. Augustyna jest jeszcze w Bielsku). Na uroczystosć ślubów udały sie do Lwowa dwie nasze siostry, Przełożona, s. Beata i Mistrzuni Nowicjatu. s. Kazimiera.
7.CZYNIĘ TO WYZNANIE ZA WSZYSTKICH NIEWIERNYCH
Boże wszechmocy, Stworzycielu wszystkiego, wierzę w twojego Boskiego Syna jako mojego Zbawiciela i odwiecznego Sędziego, który zechciał wcielić się w łonie Maryi, zawsze Dziewicy, umarł na krzyżu, aby zbawić nas, nędznych grzeszników, a trzeciego dnia chwalebnie zmartwychwstał, triumfalnie wstąpił do nieba i siedzi po prawicy Boga Ojca; ostatniego zaś dnia przyjdzie sądzić żywych i umarłych.
Czynię to wyznanie wiary za wszystkich niewiernych, którzy odmawiają Ci należnego kultu, każdym oddechem mojego życia chcę potwierdzać i wyznawać tę prawdę.
Błagam Cię, przez twoje nieskończone miłosierdzie, o łaskę wiernego zachowywania twojego Boskiego Prawa i rad świętej Ewangelii. Pragnę przez całe życie obejmować krzyż twojego Syna, ukryta w mojej nicości i o tę łaskę proszę.
Siostra Iryna, która przez dwa lata odbywała swój Nowicjat w naszej Wspólnocie w Bielsku, 7 września złoży profesję zakonną we Lwowie. Ogarnijmy modlitwą ją, wspólnotę redemptorystek we Lwowie i całą Ukrainę, która przeżywa teraz trudne chwile, atakowana przez Rosję - agresora. Prośmy o zaprzestanie tej okrutnej wojny i sprawiedliwy pokój.
BŁOGOSŁAWIĘ CIĘ, O KRWI PRZENAJŚWIĘTSZA!
Błogosławię Cię, o Krwi Przenajświętsza! Uwielbiam Cię, Balsamie życia i zbawienia, bezcenny Skarbie dzieci łaski, bo przez Ciebie otrzymaliśmy życie wieczne; Ty uzyskałeś dla nas u Ojca łaskę i miłosierdzie.
O drogocenna i Boska Manno, wejdź przez usta mojej duszy i uświęć mnie! Rozpłyń się po wszystkich moich żyłach i nakarm mnie!
Przeniknij wszystkie moje czyny, wszystkie akty mojego umysłu i serca! Zanurz mnie w Sobie, o Boski bezcenny Balsamie!
Rozlej się we wszystkich sercach grzeszników i uczyń je czystymi!
Rozpoczynamy dziewięciodniową drogę przygotowania do święta liturgicznego naszej bł. Matki Marii Celeste Crostarosa.
Droga, którą będziemy podążać to napisane przez nią Ofiarowanie się i dziękczynienie Trójcy Przenajświętszej po przebudzeniu ze snu – to jej poranna modlitwa, pierwsze z ćwiczeń duchowych, które zamieszcza w swoim dziele Ogródek.
Z tej modlitwy wyłaniają się różne obrazy duchowe, różne zaproszenia, wobec których spróbujemy się zatrzymać w poszczególnych dniach Nowenny. Jest to bardzo subiektywna propozycja, z którą możemy się zgodzić lub nie, ale podstawowym tekstem na poszczególne dni nowenny, będzie fragment z tej porannej modlitwy bł. Matki, a także jego poszerzenie przez słowa Założycielki z innych jej dzieł - podczas adoracji wieczornej.
By jak najpiękniej przeżywać swoje powołanie do bycia żoną i mamą… taki jest motyw spotkań młodych kobiet, które od kilku lat, raz w miesiącu zatrzymują się u nas na adoracji, na modlitwie, na refleksji i dzieleniu się swoimi doświadczeniem i poszukiwaniami.
Wiedzą też, że im bliżej Źródła życia i szczęścia, im bliżej Jezusa i Jego Matki, tym pełniej i piękniej żyje się w rodzinie, tym więcej sił na podejmowanie wyzwań, które stają przed nimi. Dlatego nie szczędzą wysiłku, aby znaleźć czas na takie spotkania, z wielkim uznaniem dla Małżonków, którzy wtedy zajmują się maluchami…
25 sierpnia miało miejsce radosne spotkanie całych ich Rodzin. Najpierw Eucharystia w ich intencji z aktywnym udziałem naszych gości. A potem serdeczne spotkanie w ogrodzie, czas dzielenia się, obdarowania wzajemnego, zabawy dzieci i radości dorosłych.
Wszyscy doświadczyliśmy, że jedną rodziną Bożą jesteśmy, wszyscy szczęśliwi, gdy jesteśmy razem, gdy łączy nas Jezus i serdeczna życzliwość serc. Zobacz.
Drugą połowę rekolekcje dla Braci Janka i Łukasza, przygotowujących się do złożenia ślubów wieczystych poprowadził o. Andrzej Wodka z Rzymu. Był to także dla naszej wspólnoty bardzo owocny czas. Każdego dnia o. Andrzej głosił homilię i krótkie słowo jako komentarz do czytania z jutrzni. Były też chwile naszych spotkań z Braćmi i wzajemne dzielenie. Jesteśmy więc wdzięczne Panu za ten naprawdę piękny czas i treści, które dane nam było usłyszeć w temacie życia zakonnego, aby odnowić się w naszej przynależności do Chrystusa, w przylgnięciu do Niego coraz ściślej, przyjęciu z miłością Jego planów, podobniu tylko Jemu i postrzeganiu każdego człowieka jako zywe tabernakulum.. Dzisiaj w Uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej Bracia złożyli śluby wieczyste w Krakowie i w Podolincu na Słowacji, pamiętałyśmy więc i o nich, i o Braciach Nowicjuszach, którzy złożyli pierwszą profesję. Niech Najświętszy Odkupiciel wypełnia ich serca radością i wdzięcznością za bezcenny dar powołania. ZOBACZ.
śr., 08/07/2024 - 15:58 — s. Ewa
Dzisiaj kilka godzin spędziłyśmy przy pomidorach. To już zapasy na zimę! Pracowałyśmy razem, a s. Iryna z Ukrainy zrobiła nam parę zdjęć.
Jeszcze niedawno przyjechali do nas wszyscy bracia redemptoryści, także ci z Ukrainy którzy już za parę dni złożą swoje wieczyste śluby. Teraz są u nas brat Łukasz i brat Jan ze Słowacji na rekolekcjach przed profesją, które prowadzi o. Zbigniew Bruzi, a wkrótce zmieni go o. Andrzej Wodka. Ojcowie przyjeżdżają do nas także w sprawach dotyczących szycia habitu. I tak odwiedził nas Wikariusz Zgromadzenia z Rzymu, o. Zdzisław Stanula, na wakacyjne odwiedziny zawitał proboszcz ze Skarżyska o. Łukasz Wójcik. Z Rzymu przybył też o. Grzegorz Ruszaj, który przeżywał swój dzień skupienia w naszej kaplicy i podzielił się na wieczornej rekreacji swoim twórczym pobytem w Brazylii, także w Sanktuarium w Aparecida. Zobacz.
śr., 08/07/2024 - 09:38 — s. Ewa
7 sierpnia 1992 roku odbyła się nasza przeprowadzka z Tuchowa do Bielska. Spakowałyśmy wszystkie rzeczy i udałyśmy się do nowego, choć jeszcze niewykończonego, klasztoru w Bielsku-Białej. S. Urszula pojechała wielkim samochodem z całym naszym dobytkiem, a my z o. Francesco ze Zgromadzenia Synów Niepokalanej. Po drodze wstąpiłyśmy do Sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej, tam pożegnał nas ojciec proboszcz Stanisław Madeja.
W Bielsku natomiast oczekiwał nas kapelan, budowniczy klasztoru, nieżyjący już o. Stanisław Reczek. To w jego pokoju celebrowałyśmy, a było nas wtedy osiem sióstr, pierwszą Mszę św. na nowym miejscu, który od tej pory stawał się domem polskich redemptorystek. Zobacz.