16 czerwca, dwa dni przed Beatyfikacją Marii Celeste Crostarosa w kaplicy Klasztoru Redemptorystek w Foggii zostały oddane do publicznej czci Jej doczesne szczątki (ciało, które zachowało się niemal w całości). Uroczystą Eucharystię, której przewodniczył i słowo wygłosił Kapeln wspólnoty, redemptorysta, o.Luigi Martella, rozpoczął radosny śpiew Alleluja, płynący z serc licznych czcicieli nowej Błogosławionej, którzy, jak podkreślił kaznodzieja, żyją w jej cieniu.

Przedstawił Matkę Celeste jako szczególny owoc miłości Boga. Miłość jest kreatywna, miłość rodzi, tworzy... Bóg jest miłością i rodzi miłość, mówił Ojciec Luigi. Bóg dał nam Marię Celeste, aby rodziła miłość.

Zrodziła wiele, ale owocem szczególnym, dotykalnym jest właśnie Zakon Najświętszego Odkupiciela. Ona pełna miłości przelała miłość na siostry, z którymi razem  postanowiła przekazywać miłość. Zakon jest więc przedłużeniem dłoni Marii Celeste dającej miłość.

Kaznodzieja zakończył swoją refleksję zachętą, abyśmy wszędzie siali miłość, jak Crostarosa.

Po Mszy świętej, przy radosnym śpiewie hymnu do Matki Celeste zdjął zasłonę, a wszyscy z przejęciem i niedowierzaniem wpatrywali się w jej piękną postać. Bi naprawdę trudno uwierzyć, że to jej ciało do dziś jest wśród nas.

Następnie każdy mógł ucałować jej relikwie, przygotowane przez Ojca Postulatora, o. Antonio Marrazzo, redemptorystę. Relikwia pierwszego stopnia to mózg Marii Celeste, który teraz już jest prochem, ale jest to cząstka jej samej.

Wierni długo jeszcze podchodzili i modlili się w ciszy, zapewne prosząc Błogosławioną o potrzebne im Łaski.