Ostatni Dzien Nowenny do Ducha Świętego

9. MIŁOŚĆ TO SKARBNICA WSZELKIEGO DOBRA

Miłość jest tym skarbem, o którym Ewangelia mówi, że trzeba zostawić wszystko, aby go zdobyć. Tak, bo miłość czyni nas uczestnikami przyjaźni Boga.
"Człowieku zatem - mówi św. Augustyn - czego szukasz w dobrach? Szukaj jednego dobra, w którym są wszystkie inne dobra".

Boga nie znajdziemy, jeśli nie zostawimy rzeczy ziemskich. Św. Teresa pisze: "Oderwij swoje serce od stworzeń, a znajdziesz Boga". Kto znajduje Boga, znajduje to, czego pragnie: Szukajcie radości w Panu, On spełni pragnienia waszego serca (Ps 36, 4). Serce ludzkie zawsze szuka dóbr, które mogą uczynić je szczęśliwym; jeśli jednak szuka ich u stworzeń, to niezależnie od tego, ile od nich otrzyma, nigdy nie pozostaje zadowolone; jeśli jednak nie pragnie niczego poza Bogiem, Bóg zaspokoi wszystkie jego pragnienia.
Kto jest najszczęśliwszy na tej ziemi, jeśli nie święci? A dlaczego? Ponieważ oni pragną i szukają tylko Boga. Pewien książę, idąc na polowanie, zobaczył samotnego człowieka biegnącego przez pustkowie; zapytał go, co robi na tym pustkowiu? Książę odpowiedział: "A ty, książę, czego szukasz?". Książę: "Idę polować na zwierzęta"; a pustelnik: "A ja idę polować na Boga".

Błogosławiony jest ten, kto zna ten skarb Bożej miłości i stara się go zdobyć!

Uczucia i modlitwy

Mój Boże, w przeszłości nie szukałem Ciebie, ale siebie i swojego zadowolenia, i dlatego  odwróciłem się od Ciebie, mojego najwyższego Dobra. Ale pociesza mnie to, co mówi Jeremiasz: Dobry jest Pan ...dla duszy, która go szuka (Lam 3,25).
Umiłowany mój Panie, wiem, jakie zło uczyniłem opuszczając Cię i żałuję tego z całego serca. Znam nieskończony skarb, jakim jesteś;  zostawiam więc wszystko i wybieram Ciebie za jedyną miłość. Mój Boże, moja miłości, moje wszystko, kocham Cię, tęsknię za Tobą, wzdycham do Ciebie.
O, Duchu Święty, przyjdź i swoim świętym ogniem zniszcz we mnie każde uczucie, które nie prowadzi do Ciebie. Uczyń mnie całą swoją własnościa. Chcę należec do Ciebie.

O moja Orędowniczko i Matko Maryjo, wspomagaj mnie swoimi modlitwami.

 

MIŁOŚĆ TO WIĘŹ ŁĄCZĄCA

 Duch Święty, który jest miłością przedwieczną i węzłem nierozerwalnym, łączącym Ojca z odwiecznym Słowem, jednoczysz też naszą duszę z Bogiem, zgodnie z tym, co mówi św. Augustyn: Miłość jest cnotą, która jednoczy nas z Bogiem. Z tej to przyczyny św. Wawrzyniec Justynianin wyznał, napełniony radością: "O miłości, jesteś węzłem tak mocnym, że potrafiłaś przymusić Boga do połączenia się z naszymi  duszami! ". Więzy świata są więzami śmierci, ale więzy Boga są więzami życia i zbawienia (por. Syr 6, 31). Tak, bo więzy Boże, poprzez miłość, jednoczą nas z Bogiem, który jest naszym prawdziwym i jedynym życiem.

Przed przyjściem Jezusa Chrystusa ludzie uciekali od Boga i przywiązani do ziemi odmawiali zjednoczenia ze swoim Stwórcą, ale kochający Pan więzami miłości przyciągnął ich do Siebie, jak obiecał przez proroka Ozeasza: "Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości" (Hos 11, 4). Te więzy to Jego dobrodziejstwa, oświecenia, wezwania do Jego miłości, obietnice raju, ale przede wszystkim to dar, jaki nam dał z Jezusa Chrystusa w ofierze krzyża i w Sakramencie Ołtarza, a wreszcie  w darze  Ducha Świętego.
0 duszo, ty, która jesteś stworzona dla nieba, uwolnij się od więzów ziemi i przylgnij do Boga węzłem świętej miłości. Ponad wszystko niech będzie miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 14). Miłość jest więzią, która łączy wszystkie cnoty i czyni duszę doskonałą. Św. Augustyn powiedział: "Kochaj Boga,  i czyń, co chcesz". Tak, bo kto kocha Boga, stara się unikać wszystkiego, co jest przeciwne Jego woli  i we wszystkim stara się podobać swemu Oblubieńcowi.

Uczucia i modlitwy
Mój drogi Jezu, nałożyłeś na mnie słodki obowiązek kochania Ciebie, tak wiele kosztowało Cię zdobycie mojej miłości; byłbym zbyt niewdzięczny, gdybym kochał Cię mało lub gdybym podzielił moje serce między stworzenia i Ciebie, po tym jak przelałeś za mnie swją krew i dałeś życie. Chcę się oderwać od wszystkiego, co jest złem i jedynie w Tobie chcę złożyć wszystkie uczucia.
 Niech szukam, tęsknię i znajduję Ciebie, zawsze i tylko Ciebie.

Jezu mój, pragnę Ciebie samego i niczego więcej. Spraw, abym powtarzał to zawsze w życiu, a szczególnie w chwili mojej śmierci: chcę tylko Ciebie i nic więcej.

O Maryjo, moja Matko, spraw, abym od tego dnia nie pragnął niczego poza Bogiem.

 

 

 

7. MIŁOŚĆ SPRAWIA, ŻE BÓG ZAMIESZKUJE W DUSZY.

 

Duch Święty nazywany jest słodkim gościem duszy: „słodka serc radości”. Taką wielką obietnicę złożył Jezus Chrystus tym, którzy Go kochają, mówiąc: Jeśli Mnie miłujecie, będę się modlił do Ojca, a On ześle na was Ducha Świętego, aby zamieszkał z wami na zawsze (por. J 14,15-16).

Duch Święty bowiem nigdy nie opuszcza duszy, chyba że zostanie z niej wyrzucony przez grzechy. Bóg mieszka w duszy, która go kocha, ale poucza, że nie jest zadowolony, jeśli nie kochamy go całym sercem. Św. Augustyn napisał , że senat rzymski nie chciał dopuścić Jezusa Chrystusa do liczby bogów, mówiąc, że jest to Bóg dumny, który chce sam być czczony. I tak jest: nie chce mieć towarzyszy w tym sercu, które kocha, chce być sam, by w nim zamieszkać, sam, by być kochanym. A kiedy nie widzi siebie jako jedynego, zazdrości, że tak powiem, jak pisze św. Jakub, tym stworzeniom, które posiadają część tego serca, które On chciałby mieć całe dla siebie. Na tym polega Boża zazdrość o dusze, Bóg nie chce połowicznej miłości, pragnie całego serca.

Uczucia i modlitwy

 

Boże mój, widzę, że pragniesz mnie całego dla siebie. Wiele razy wypędzałam cię z mojej duszy, a Ty nie wzgardziłeś powrotem, by zjednoczyć się ze mną. Weź teraz w posiadanie całą moją osobę. Dziś oddaję się Tobie całkowicie; przyjmij mnie, mój Jezu, i nie pozwól mi żyć na przyszłość ani przez chwilę bez Twojej miłości. Ty mnie szukasz i obym ja nie szukał niczego poza Tobą. Ty pragniesz mojej duszy, a moja dusza nie pragnie niczego poza Tobą. Ty mnie kochasz, a ja Ciebie; a ponieważ Ty mnie kochasz, zwiąż mnie z Sobą, abym od Ciebie już nie odszedł.

O Królowo nieba, w Tobie ufność pokładam.

 

6. MIŁOŚĆ DAJE MOC

Miłości nic nie może pokonać. Gdy chodzi o przypodobanie się ukochanej osobie, miłość przezwycięża wszystko, stratę, pogardę i smutek. Nie istnieje nic tak trudnego, czego ogień miłości nie mógłby pokonać, tak mówi św. Augustyn. To jest najpewniejszy znak, czy dusza prawdziwie kocha Boga: czy jest wierna w swojej miłości zarówno w pomyślności, jak i wtedy, gdy zmaga się z przeciwnościami..

Franciszek Salezy powiedział, że "Bóg jest tak samo kochany, kiedy nas pociesza, jak kiedy nas gani , bo wszystko czyni z miłości". Rzeczywiście, im bardziej nas doświadcza w tym życiu, tym bardziej nas kocha. Św. Jan Chryzostom uważał, że św. Paweł w kajdanach  jest równie szczęśliwy jak porwany do trzeciego nieba. Dlatego święci męczennicy, pośród udręk, radowali się i dziękowali Panu za możliwość cierpienia dla Niego. Św. Augustyn mówi, że ten, kto kocha, nie trudzi się, a jeśli się trudzi, to kocha nawet sam trud”.

Uczucia i modlitwy

O Boże mojej duszy, mówię, że Cię kocham; ale co wtedy czynię z miłości do Ciebie? Nic. Jest to więc znak, że Cię nie kocham lub że kocham Cię za mało. Ześlij mi zatem, o mój Jezu, Ducha Świętego, aby przyszedł i dał mi siłę do cierpienia z miłości do Ciebie i do zrobienia czegoś dla Ciebie, zanim przyjdzie do mnie śmierć. O, nie pozwól mi umrzeć, mój ukochany Odkupicielu, tak zimnemu i niewdzięcznemu jak byłem do tej pory. Daj mi siłę do kochania cierpienia, po tylu grzechach, którymi zasłużyłem sobie na piekło.

O mój Boże, cała dobroci i cała miłości, Ty pragniesz zamieszkać w mojej duszy, z której tyle razy Cię wypędzałem; przyjdź, zamieszkaj, posiądź ją i uczyń ją całą swoją.

Kocham Cię, o Panie mój, a skoro Cię kocham, to Ty już trwasz we mnie, jak zapewnia nas św. Jan: Kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim (1 J 4,16). Skoro więc jesteś ze mną, to niech płomienie miłości ogarniają mnie tak, abym nie tęsknił, nie szukał, nie kochał niczego innego poza Tobą. Chcę być Twój, o mój Jezu, i cały Twój.

O Królowo moja i Orędowniczko Maryjo, wypraszaj mi miłość i wytrwałość.

 

5. MIŁOŚĆ TO ODPOCZYNEK DAJĄCY UKOJENIE

Nazwijmy miłość, w trudzie - odpoczynkiem; w płaczu - pocieszeniem. Miłość jest odpoczynkiem, który daje wytchnienie; głównym bowiem zadaniem miłości jest zjednoczenie woli kochającego z wolą ukochanego. Osobie miłującej wystarczy świadomość, że we wszystkich zniewagach, których doznaje,  we wszystkich cierpieniach, których doświadcza, we wszystkich stratach, które ponosi jest obecna wola ukochanego Boga. We wszystkich przykrościach odnajduje pokój i radość powtarzając: Taka jest wola mojego Boga. To jest ten pokój, który przewyższa wszystkie przyjemności zmysłowe. Św. Maria Maddalena de Pazzi, wypowiadając tylko słowa: wola Boża, czuła się napełniona radością.

W tym życiu każdy musi nieść swój krzyż; ale św. Teresa mówi, że krzyż jest ciężki dla tego, kto go ciągnie, a nie dla tego, kto go obejmuje. Tylko nasz Pan potrafi ranić i leczyć, jak powiedział Hiob (por. Hiob 5, 18). Duch Święty swoim słodkim namaszczeniem sprawia, że nawet  poniżenia i udręki są słodkie i miłe. Tak, Ojcze, bo tak Ci się spodobało (Mt 11, 26). Tak musimy mówić we wszystkich  trudnych sytuacjach, które nas spotykają: Tak niech się stanie, Panie, bo tak Ci się podobało. A gdy obawiamy się jakiegoś zła, które może nas spotkać, mówmy zawsze: Boże mój; czyń, co chcesz, cokolwiek uczynisz, przyjmuję wszystko.

Uczucia i modlitwy

Boże mój, ileż to razy, chcąc spełnić swoją wolę, sprzeciwiałem się Twojej woli, gardząc nią! Tego zła żałuję bardziej niż każdego innego. Panie, chcę Cię odtąd kochać całym sercem: Mów, Panie, bo sługa Twój słucha (1 Sam 3, 10). Powiedz mi, czego ode mnie chcesz, bo chcę to wszystko czynić. Twoja wola zawsze będzie moim jedynym pragnieniem, moją jedyną miłością.
Wspomóż mnie, o Duchu Święty, w mojej słabości. Ty jesteś samą dobrocią, jakże mogę kochać coś innego niż Ciebie? Niech Twoja miłość przyciągnie wszystkie moje uczucia. Zostawiam wszystko, aby cały oddać się Tobie. Przyjmij mnie i wspomagaj.

O Matko moja, Maryjo, całą ufność pokładamw Tobie.

 

 

 

4. MIŁOŚĆTO ROSA, KTÓRA UŻYŹNIA.

 

Miłość rodzi  dobre pragnienia, święte intencje i dobre  uczynki: są to kwiaty i owoce, które rodzi łaska Ducha Świętego.

 Miłość nazywana jest także rosą, ponieważ uśmierza  żar namiętności i pokus. Dlatego Duch Święty nazywany jest także słodkim orzeźwieniem łagodzącym upał. Ta rosa zstępuje do naszych serc w czasie modlitwy. Wystarczy kwadrans modlitwy, aby stłumić każdą namiętność nienawiści lub nieuporządkowanej miłości, niezależnie od tego jaka byłaby mocna. Święte rozmyślanie  pomaga nam w uporządkowaniu naszych uczuć. Kto kocha Boga, kocha modlitwę, a kto nie kocha modlitwy, z trudnością walczy z namiętnościami, a prawie niemożliwe wydaje się ich pokonanie.

 

Uczucia i modlitwy

O Duchu Święty, nie chcę już żyć dla siebie; dni, które mi pozostały w życiu, pragnę spędzić w całości na miłowaniu i podobaniu się Tobie. Dlatego proszę Cię, abyś udzielił mi daru modlitwy. Przyjdź  i naucz mnie modlić się sercem. Nie pozwól mi zaniedbywać rozmowy z Tobą w chwilach oschłości czy znudzenia i daj mi ducha modlitwy, to jest łaskę, abym zawsze z gorliwością modlił się  słowami, które są miłe Twemu Sercu.

Byłem już zgubiony przez moje grzechy, ale widzę, że Ty nie ustępujesz, wciąż szukasz sposobów, by mnie ku sobie pociągnąć, bo pragniesz mojego zbawienia i mojej świętości. Dziękuję we wszystkich sił, tak bardzo chcę się Tobie podobać, coraz bardziej kochać i uwielbiać Twoją nieskończoną dobroć. Kocham Cię, moje najwyższe Dobro, moja Miłości, moje Wszystko, a ponieważ Cię kocham, oddaję Ci się całkowicie.

O Maryjo, moja Nadziejo, wspomagaj mnie.

 

3. MIŁOŚĆ JEST WODĄ, KTÓRA NASYCA.

Miłość nazywana jest również żywym źródłem.  Nasz Odkupiciel powiedział do Samarytanki: Kto będzie pił wodę, którą Ja mu dam, już nigdy nie będzie pragnął (J 4,13). Miłość jest wodą, która nasyca; kto szczerym sercem kocha Boga, nie szuka ani nie pragnie niczego więcej, ponieważ w Bogu znajduje wszelkie dobro. Dlatego kto w Bogu jest szczęśliwy woła do Niego: Boże mój, Ty jesteś całym moim Dobrem.

 Bóg ubolewa nad tak wieloma duszami, które troszczą się o przyziemne i krótkotrwałe rozkosze, a opuszczają to, co jest dobrem nieskończonym i źródłem wszelkiej radości: Opuścili Mnie, źródło wody żywej, aby wykopać sobie popękane cysterny, w których nie ma wody (Jr 2,13). Dlatego Bóg, który nas kocha i pragnie widzieć nas szczęśliwymi, zaprasza każdego: Kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije (J 7, 37). Kto poszukuje szczęścia niech przyjdzie do Mnie, a Ja dam mu Ducha Świętego, który uczyni go błogosławionym w tym życiu i w przyszłym: Kto wierzy we Mnie., z jego serca popłyną strumienie wody żywej (J 7,38). Kto zatem wierzy i kocha Jezusa Chrystusa, zostanie ubogacony tak wielką łaską, że z jego  serca- wytrysną źródła świętych cnót, które nie tylko pomogą mu zachować jego własne życie, ale i innych ku życiu poprowadzą. I właśnie Duch Święty jest tą wodą,  miłością, którą Jezus Chrystus obiecał zesłać nam z nieba po swoim Wniebowstąpieniu (por. J 7,39).

Kluczem, który otwiera drogę do tej błogosławionej wody, jest święta modlitwa, przez którą otrzymujemy wszelkie dobro na mocy obietnicy. (J 16, 24). Jesteśmy ślepi, biedni i słabi, ale modlitwa  daje nam światło, siłę i bogactwo łaski. Teodoret z Cyru powiedział, że ten, kto się modli, otrzymuje to, czego pragnie. Bóg chce nam udzielić swoich łask, ale pragnie, abyśmy o nie prosili.

 

Uczucia i modlitwy

Panie, daj mi tej wody (J 4,15). Mój Jezu, modlę się do Ciebie, wraz z Samarytanką, daj mi tę wodę Twojej miłości, abym zapomniał o ziemi i żył tylko w Tobie,  miłującej Nieskończoności.

Nasyć, co jałowe. Moja dusza jest spieczoną glebą, która wydaje jedynie ciernie i chwasty grzechów,  nawodnij ją swoją łaską, aby wydała obfity owoc Twojej chwały, zanim ja opuszczę ten świat.

O źródło wody żywej, o najwyższe Dobro, jakże często pozostawiałem Ciebie dla tego, co ziemskie, pozbawione Twojej miłości! Na przyszłość nie chcę szukać nikogo innego, jak tylko Ciebie, mój Boże. Wspieraj mnie i uczyń mnie wiernym Tobie.

Maryjo, moja nadziejo, chroń mnie zawsze w Twym sercu.

 

2. MIŁOŚĆ JEST ŚWIATŁEM,  KTÓRE OŚWIECA

Panie , jak dobrze, że Ty jesteś światłem, które oświeca. Jednym z największych nieszczęść, jakie sprowadził na nas grzech Adama, było to, że  nasz rozum przysłoniły namiętności, które zaciemniają umysł. Biedna jest dusza, która jest zdominowana przez jakąś namiętność. Namiętność sprawia, że nie widzimy już prawdy. Jak może uciec od zła ten, kto nie wie, co jest złem? Duch Święty, nazywany najwyższą światłością,  jest tym, który swoim boskim blaskiem nie tylko rozpala serca do miłości, ale ponadto rozprasza ciemności i sprawia, że poznajemy marność ziemskich dóbr, wartość dóbr wiecznych, wagę zbawienia, wartość łaski, dobroć Boga, nieskończoną miłość, którą  nas tak hojnie obdarza.

Człowiek zmysłowy  nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha (1 Kor. 2:14). Człowiek pogrążony w ziemskich przyjemnościach niewiele wie o tych prawdach i dlatego miłuje to, czym powinien pogardzać  i pogardza tym, co powinien kochać. Maria Magdalena de' Pazzi wołała: O miłości mało jesteś znana,  o miłości, która nie jesteś miłowana! I dlatego św. Teresa mówiła, że Boga się nie kocha, bo się Go nie zna. Dlatego święci zawsze szukali u Boga światła: Ześlij swoją prawdę i swoje światło (Ps 42,3); O mój Boże, rozjaśnij moje ciemności (por. Ps 17,29); Otwórz moje oczy (Ps 118,18). Tak, bo bez światła ani przepaści nie da się uniknąć, ani Boga nie da się odnaleźć.

 

Uczucia i modlitwy

O święty i Boski Duchu, wierzę, że jesteś prawdziwym Bogiem, jednym Bogiem z Ojcem i Synem. Uwielbiam Cię i uznaję za dawcę wszelkiego oświecenia, przez które uświadomiłeś mi zło, jakie popełniłem, obrażając Cię, i obowiązek, jakim jest miłowanie Ciebie: dziękuję Ci za to i bardzo żałuję, że Cię obraziłem. Zasłużyłem na to, że opuściłeś mnie w moich ciemnościach, ale widzę, że jeszcze mnie nie opuściłeś. Nadal, o Duchu wieczny, oświecaj mnie i uświadamiaj mi coraz bardziej Twoją nieskończoną dobroć, i daj mi siłę, abym na przyszłość kochał Cię całym sercem. Dodaj łaskę do łaski, abym pozostał słodko zwyciężony i zmuszony do kochania tylko Ciebie. Proszę Cię przez zasługi Jezusa Chrystusa.

Kocham Cię, moje największe dobro, kocham Cię bardziej niż siebie samego, chcę być cały Twój, przyjmij mnie i nie pozwól mi już więcej odchodzić od Ciebie.

O Maryjo, Matko moja, wspomagaj mnie zawsze swoim wstawiennictwem.

 

1. MIŁOŚĆ TO OGIEŃ ROZPALAJĄCY SERCE

Jezu, Ty przyszedłeś na ziemię właśnie po to, by zapalić nasze serca świętym ogniem miłości  i  nie pragniesz niczego innego, jak tylko tego, by ten ogień był rozpalony (por. Łk 12, 49). Dlatego też, zapomniawszy o zniewagach i niewdzięczności otrzymanych na tej ziemi od ludzi, wstąpiłeś do nieba i zesłałeś nam Ducha Świętego.

Prosimy Cię, Panie, rozpal nas tym Duchem, aby ten święty ogień, który rozpalał świętych do wielkich czynów dla Boga, do miłości nieprzyjaciół, do pragnienia pogardy, do wyzbywania się wszelkich dóbr ziemskich i do przyjmowania z radością nawet cierpień  i śmierci był w nas wciąż obecny.

Miłość nie umie być bezczynna i nigdy nie mówi dość, wystarczy. Dusza, która kocha Boga, im  więcej czyni dla Ukochanego, tym  jeszcze więcej pragnie czynić, aby Mu się przypodobać i przyjąć Jego łaskę. Ten święty ogień rozpala się w modlitwie myślnej (por. Ps 38, 4). Jeśli więc chcemy płonąć miłością do Ciebie, daj nam, Panie, ukochać modlitwę; gdyż ona jest tym błogosławionym ogniskiem, w którym rozpala się Boży żar.

Uczucia i modlitwy

Mój Boże, Ty uczyniłeś dla mnie tak wiele wspaniałych rzeczy. O Duchu Święty, ogrzej to, co zimne, słabe, byle jakie. Wybaw mnie od tej mojej oziębłości i rozpal we mnie wielkie pragnienia, pragnienie miłowania Ciebie ponad miarę, bez granic i bez warunków.

Ukazałeś się w postaci języków ognia, chcę Ci oddać mój język, aby już więcej Cię nie obrażał. O Boże, dałeś mi go do chwalenia Ciebie, a ja używałem go bez miłości, obrażałem Ciebie  i innych pociągałem do  tego! Żałuję  z całej duszy. Z miłości do Ciebie, Jezu, Słowo Przedwieczne, pragnę wielbić Cię każdym moim słowem, niech ono będzie piękne i czyste, niech głosi Twoją i wielkość i nie obraża  drugiego człowieka, bo i on jest Twoim ukochanym dzieckiem.

Kocham Cię, o mój Panie, moje najwyższe Dobro; kocham Cię, o Boże miłości, który rozpalasz moje serce.

O Maryjo, Ty jesteś najdroższą Oblubienicą Ducha Świętego: wyjednaj mi święty ogień miłości.

„Duchu Święty, modlił się św. Alfons Ty, który napełniłeś świętą gorliwością serca apostołów, wznieć w moim sercu Twoją miłość. Ofiaruję Ci moje jakże zimne serce i proszę Cię, byś je przeniknął promieniem Twego światła, a iskrą Twojego ognia, roztopił twardy lód moich nieprawości.
Jesteś Bożym Duchem: umocnij mnie przeciwko złym duchom; jesteś ogniem, zapal we mnie płomień twojej miłości; jesteś światłem: oświeć mnie, dając mi poznać wieczne rzeczywistości; jesteś gołębicą: daj mi czysty sposób postępowania; jesteś tchnieniem pełnym delikatności: rozpędź burze, budzące we mnie namiętności; jesteś językiem: naucz mnie, jak mam Cię nieustannie wielbić; jesteś obłokiem: otocz mnie
cieniem Twojej opieki; jesteś wreszcie dawcą wszelkich darów niebieskich: błagam Cię, daj mi życie przez łaskę, uświęć mnie Twoją miłością, kieruj mną Twoją mądrością i zbaw mnie przez Twoje nieskończone miłosierdzie, abym nie przestawał Cię błogosławić, wielbić, miłować przede wszystkim na ziemi za mego życia, a potem w niebie przez całą wieczność. Amen