Dalsza część Wprowadzenia
Na miejsce 10.dniowego spotkania wybrałyśmy wspólnotę Redemptorystek w Keżmarku (Słowacja) i ich klasztor, położony w uroczym miejscu z widokiem na Wysokie Tatry. Dzięki gościnności naszych sióstr i niepowtarzalnym pięknie miejsca, każdy z nas mógł powtórzyć doświadczenie Błogosławionej Matki Celeste Crostarosa, zapisane na stronicach „Duchowego ogródka”: Wszystko, co piękne i godne podziwu w otaczającym mnie świecie, pozwala mi dostrzec boskie piękno, płynące od Ciebie, który jesteś życiem miłości, pokarmem mojego życia.
„Bez piękna nasze głoszenie Ewangelii jest pozbawione skrzydeł” - powiedział kiedyś bp Michał Janocha. To piękno natury okazało się pomocą w dostrzeganiu, odkrywaniu, dotykaniu i przekazywaniu piękna, którym jest nasz Pan, Siostra i Brat, nasza wzajemna miłość, każdy gest dobroci skierowany do drugiego.
To właśnie „Miłość wzajemna we wspólnocie redemptorystek dziś” została wybrana jako temat naszego duchowego pogłębiania. Życie w jedności i wzajemnej miłości jest bowiem naszym szczęściem i naszym trudem, jest chwałą Trójcy i naszą misją promieniowania miłością jako „żywa pamiątka” tej miłości, jaką Chrystus umiłował każdego człowieka. Jest także Pierwszą Regułą, którą otrzymałyśmy od Boga przez bł. Matkę Założycielkę Marię Celeste Crostarosa.
Obecny Zeszyt krostarozjański 14, zawiera prawie wszystkie konferencje wygłoszone podczas Kursu przez zaproszonych Prelegentów: Ojców Redemptorystów i Siostrę Redemptorystkę.
Błogosławiona Matka Założycielka zostawiła nam bezcenną wskazówkę: waszym życiem będą kierować prawdy zawarte w Świętej Ewangelii. Dlatego rozpoczęłyśmy pogłębianie obranego tematu od Słowa Bożego.
Ojciec Andrzej Stefan Wodka, redemptorysta, teolog i biblista, profesor etyki biblijnej w Akademii Alfonsjańskiej w Rzymie, został poproszony o przedstawienie nam Biblijnych podstaw miłości wzajemnej. Z pasją i kompetencją rozwinął temat w trzech konferencjach: Wzajemność w miłości według św. Jana; Duch, który jest Miłością; Mistyka spotkania. Prezentowane treści Ojciec dopełnił pięknym i wyrazistym świadectwem braterstwa pośród sióstr, a także konferencją: Trójca Święta - nasze Życie i nasz Dom, wygłoszoną podczas odwiedzin uczestników Kursu we wspólnocie Redemptorystek obrządku greckokatolickiego we Vranovie.
Trzy konferencje o Miłości wzajemnej w pismach bł. Marii Celeste Crostarosa wygłosił Ojciec prof. Sabatino Majorano, redemptorysta, emerytowany profesor teologii moralnej Akademii Alfonsjańskiej w Rzymie, wielki znawca duchowości redemptorystowskiej i krostarozjańskiej. Swoje refleksje oparł on na wybranych wiodących tekstach, ujmując je w następujących tematach: Fundament: uczestnictwo w komunii trynitarnej; Cecha charakterystyczna: oblubieńczość; Konkretyzacja: wzajemne obdarowywanie.
Ojciec Piotr Chyła, redemptorysta, Asystent zakonny naszej Federacji i dyrektor Centrum Duchowości Redemptorystowskiej w Rzymie pomógł nam zgłębić obrany temat odnosząc się do Konstytucji OSsR, kierując nasze spojrzenie na Wolę Bożą i moją wolę, Życie w chwili obecnej, na Świeżość naszej miłości oraz podejmując refleksję nad Formacją stałą. Te konferencje nie są publikowane.
Siostra Maria D’Amato, redemptorystka, Przełożona wspólnoty w Scali, w dwóch konferencjach, przedstawiła temat: Pięć zmysłów (sensów) miłości. Sama też uzasadnia dlaczego wybrała taki temat swojego wystąpienia? „Ponieważ jestem głęboko przekonana, że nasz charyzmat, a tym samym pierwsza Reguła, która jest jego fundamentem, są skarbem, który należy strzec, rozwijać i czerpać z niego, a nasze człowieczeństwo jest „szkatułką”, która go chroni i zawiera w sobie. Im bardziej więc dojrzewamy i wzrastamy w naszym człowieczeństwie, tym bardziej będzie jaśnieć w naszych Wspólnotach i w naszym świadectwie dawanym braciom i siostrom, piękno przynależności do Chrystusa i dawania siebie "we wszystkich aspektach".
Ojciec Vacław Hypius, słowacki redemptorysta, z dużym doświadczeniem budowania życia wspólnotowego, które nabywał przez wiele lat przewodniczenia Prowincji Praga-Bratysława oraz dziełu formacji, przyjął zaproszenie, aby podzielić się nim i przedstawić temat: Życie braterskie we wspólnocie w dokumentach Kościoła, z uwzględnieniem: Congregavit nos in unum Christi amor. Z przekonaniem i duchem braterstwa ukazał, że „Ewangelia potrzebuje ludzi, którzy potrafią - jak ziarno pszenicy wrzucone w ziemię - obumrzeć dla samych siebie, aby dać początek życiu braterskiemu”. W ten sposób wspólnota staje się "szkołą miłości" (…), Szkołą która uczy kochać Boga, kochać braci i siostry żyjących obok nas, kochać ludzkość potrzebującą Bożego miłosierdzia i braterskiej solidarności.
Uważnie słuchane Słowo Boże, uważnie słuchane słowo naszej Błogosławionej Matki Celeste, słowo Kościoła i słowo komentarza stawało się naprawdę „wydarzeniem” w nas, uczestnikach kursu i pośród nas. Odkrywałyśmy na nowo prawdę, że Jezus jest naszym pierwszym Parakletem-Obrońcą, który jest blisko by chronić, nawet za cenę życia, a ostatecznie posyła nam „Jedno tchnie Dwóch” (Sekwencja do Ducha Świętego) – Ducha Parakleta, który objawia się, ukrywając Siebie. Idąc za podpowiedzią o. Andrzeja Wodki, stawiamy sobie nadal pytanie: może i ja mam być parakletem? Może my razem jako wspólnota, mamy być środowiskiem osłony i ochrony przez dar z samego siebie na rzecz drugiej osoby, nawet wtedy, gdy ona tego jeszcze nie rozumie?
Miłość wzajemna, zachowując swoją uniwersalną perspektywę, winna jednak zaczynać się od sióstr wspólnoty, w której żyjemy, do której wróciłyśmy odnowione duchem. Bł. Matka Celeste przypomina nieustannie: W sposób szczególny będą to twoje kochane oblubienice - dusze tej wspólnoty, w której żyjesz. Będziesz je kochać i będziesz się troszczyć o ich dobro duchowe. Tobie je powierzam, moja ukochana. Są one moimi i twoimi oblubienicami. Od teraz na zawsze będziesz je kochać we Mnie i Mnie w nich.
s. Kazimiera Kut OSsR
formatorka Federacji
Lekturę i medytację treści przedstawionych na Pierwszym Kursie Duchowości, zorganizowanym przez Federację bł. Marii Celeste Crostarosa, poprzedzają świadectwa niektórych sióstr, uczestniczek tego wydarzenia.
Doświadczyłam wspólnoty serc, jakby dotknięcia Boga, który żyje w miłości wspólnoty szukającej Go, tęskniącej za Nim. Ta miłość wyrażała się w serdecznym siostrzanym byciu razem, chociaż widziałyśmy się z niektórymi siostrami po raz pierwszy. Poczułam, że ta „teoretyczna federacja” ma twarze konkretnych sióstr, które chociaż są tak inne, to czują podobnie jak my.
Język miłości wzajemnej, o której słuchałyśmy podczas konferencji, stawał się doświadczeniem „tu i teraz”. Jezus pozwolił się dotykać w serdecznym byciu razem w służbie i kontemplacji, w radosnym uwielbieniu, które towarzyszyło nam w liturgii, w radości rekreacyjnych spotkań, w uważnym słuchaniu.
Piękno i wartość tego doświadczenia widzę także w fakcie, że kurs miał miejsce w naszym redemptorystowskim klasztorze, w rytmie modlitwy goszczącej nas wspólnoty. Czułam się w sercu tego doświadczenia, tworząc je.
Prelegenci, przez bardzo dobre konferencje oraz przez swoją obecność, tworzyli razem z nami to żywe doświadczenie. Dzielili się wiedzą oraz sercem brata i siostry, przy jednym stole Słowa, Chleba, radości dzielenia się wiarą i sercem. Do bogactwa treści, jakie otrzymałyśmy, wracam nadal, aby niczego nie uronić. (s. Urszula, Bielsko-Biała, Polska)
Dla mnie ten kurs duchowości był przebudzeniem w mojej duchowej podróży, tak jak wtedy, gdy wstajesz wcześnie rano i wychodzisz na zewnątrz, aby oddychać czystym, świeżym powietrzem, które utrzymuje cię w formie. (s. Marianna, Sant’Agata - Włochy)
Nasz pierwszy federacyjny kurs formacji permanentnej na trwałe zapisał się w mojej pamięci jako czas spotkania z MOIMI siostrami z różnych wspólnot, bardzo mi bliskimi, mocno i trwale zjednoczonymi przez tego samego Ducha Świętego, który formował początki naszego Zakonu i duchowości przez bł. Matkę Celeste i który nadal nas kształtuje nas i jednoczy. Był to dla mnie czas radości i wdzięczności za dar charyzmatu, który żyje, łączy i ożywia nasze serca. Utwierdziłam się w przekonaniu, że nasze wysiłki, by żyć w wierności, w jedności i wzajemnej miłości, mogą być pięknym świadectwem, a nawet proroczym znakiem dla dzisiejszych niespokojnych czasów w świecie, w naszym społeczeństwie, a także w Kościele. (s. Maria, Keżmarok - Słowacja)
Dziesięć dni bycia razem, z siostrami z różnych narodowości i wielu wspólnot, były dla mnie pięknym doświadczeniem działania Ducha Świętego, który nas jednoczy. Było to dla mnie ważne i bardzo budujace, że nie tylko rozważaliśmy temat kursu o jedności i miłości wzajemnej, słuchając konferencji, ale realizowaliśmy to praktycznie, przez szczere i otwarte dzielenie się w grupach, przez radosne bycie przy stole i w czasie rekreacji. Nie znając się osobiście byłyśmy sobie bliskie, bo żyjemy tym samym ideałem i kochamy nasz charyzmat, który został mam dany przez bł.Marię Celeste. (s. Grażyna, Pietropawłowsk - Kazachstan)
Dla mnie wszystko to było świadectwem wiary i nadziei, znakiem obecności Chrystusa Odkupiciela, żyjącego i działającego mocą Ducha, który nas jednoczy, doświadczeniem braterskiego spotkania, wymiany, komunii, miłości Ojca, który łączy nas w miłości i różnorodności. (s. Euphrasie, Huambo - Angola)
Intensywny czas formacji zarówno duchowej, jak i ludzkiej. Temat "Jedność i wzajemna miłość we wspólnocie Redemptorystek dzisiaj" dał mi możliwość aktualizowania drogi, którą podążam za Chrystusem Odkupicielem. Pierwszą regułę nie wystarczy przestrzegać, nie wystarczy głosić, ale przede wszystkim trzeba nią żyć. Kurs dotyczył wszystkich wymiarów, w tym życia wspólnotowego w praktyce. Dał mi siłę, by zawsze iść naprzód i dawać z siebie więcej, by jednoczyć się z Chrystusem i współodczuwać z innymi. Po formacji, transformacja. Szczęśliwej podróży dla wszystkich i zjednoczenia w modlitwie!. (s. Oliva, Sant’Agata - Włochy)
Dla mnie kurs duchowości, który przeżyliśmy, był konkretyzacją i wprowadzeniem w życie Reguły, którą zostawiła nam błogosławiona Maria Celeste:" Jedność serc i wzajemna miłość", "To jest moje przykazanie: miłujcie się wzajemnie, tak jak Ja was umiłowałem". Zgodnie z tematem, podczas dni spędzonych razem, żyłyśmy naprawdę w jedności i wzajemnej miłości, w liturgii, w słuchaniu konferencji i podczas całego naszego pobytu w Keżmarku. Oznacza to dla mnie, że mogę żyć jednością i wzajemną miłością we wspólnocie, jeśli chcę. (S. Gisele, Diabo – Burkina Faso)
„Ten czas wspólnej formacji pomógł mi odnowić i stać się bardziej świadomą mojej misji jako redemptorystka.
Drugi dar to życie siostrzane, życie braterskie z innymi, zawsze z innymi. Komunia sama w sobie jest bowiem misją. (s. Alfonsin, Kiri – Burkina Faso).
Udział w Kursie formacyjnym we Wspólnocie Sióstr w Keżmarku był dla mnie wielką radością. Radością było poznawanie się wzajemne, konfrontacja, uczenia się razem, dzielenie się, stawianie pytań. To wszystko jednoczyło nas, sprzyjało pomnażaniu wiary, nadziei i miłości wzajemnej, to znaczy tej, którą staramy się żyć zawsze i czynić ją obecną w życiu codziennym. Miłości wzajemnej uczymy się praktykując ją, a nasz kurs był okazją doświadczenia relacji osób, które chcą przyjąć i obdarzać, słuchać i wyrażać miłość, którą otrzymują bezwarunkowo od Przenajświętszej Trójcy. Formacja duchowa i ludzka wzrasta razem, abyśmy mogły odpowiedzieć w pełni, osobiście i wspólnotowo na powołanie do życia w Bogu, jako znak jego miłości dla ludzkości. Protagonistami są zawsze Duch Święty, każda z nas i wspólnota w całości. (s. Monika, Foggia - Włochy)
Góry widziane z klasztoru naszych sióstr w Keżmarku, codziennie widoczne, były piękne i tak bliskie, jakby na wyciągnięcie ręki, a same wykłady przypominały mi górską wspinaczkę: przeróżne ścieżki, ale wszystkie prowadzące na ten sam szczyt Bożej miłości, która nas przemienia i uzdalnia do prawdziwej miłości wzajemnej i jedności serc.
Te mistyczne wyżyny wprawiały mnie w zachwyt, i chociaż chwilami tak wielkie i Boże, że przyprawiały wręcz o zawroty głowy, to z drugiej strony stawały się tak bliskie i dotykalne poprzez nasze bycie razem: z tylu różnych krajów, kultur, języków, zróżnicowane wiekiem i doświadczeniem życia, a jednak cudownie zjednoczone Bożą łaską powołania redemptorystki.
Wykłady, spotkania, rozmowy, wspólna modlitwa, wspólne posiłki i rekreacje, to wszystko razem było dla mnie bardzo ważne, dobre, ubogacające i stanowiło niepowtarzalny klimat tych dni, za które jestem bardzo wdzięczna Bogu, moim siostrom i braciom, którzy przyczynili się do tego wydarzenia oraz wszystkim uczestniczącym (s. Aneta, Bielsko-Biała - Polska).
Gdy dowiedziałam się o temacie zaproponowanym na pierwszy Kurs Formacyjny naszej Federacji, od razu pomyślałam, że był to wybór zasugerowany przez Ducha Świętego, z kilku powodów. Uważam, że aby wspólnie kroczyć i formować się w ramach Federacji, należy powrócić do korzeni, do źródeł naszego "skarbu", jakim jest charyzmat redemptorystek. Reguła jedności i wzajemnej miłości jest ważną częścią tego skarbu. Dlatego nie mogliśmy zacząć lepiej niż w ten sposób... od zjednoczenia i miłości, studiowanych i pogłębianych w tych dniach w różnych aspektach, dzielonych z zaangażowaniem i kreatywnością, ale przede wszystkim przeżywanych i doświadczanych w chwilach radości, modlitwy, wzajemnej pomocy, w miejscu i czasie, gdzie różnice językowe, wiekowe, pochodzenia, charakteru, nigdy nie były problemem, ale jedynie bogactwem, które karmiło "nasz skarb" (s. Maria D’Amato, Scala – Włochy).
Była to dla mnie możliwość autentycznych, wyjątkowych spotkań z moimi siostrami naszego Zakonu, których do tej pory osobiście nie znałam. Przeżywałam ogromną radość z możliwości bycia razem w tym, co stanowi nasze zwykłe codzienne życie: wspólna modlitwa, wspólne słuchanie słowa, które miało moc na nowo nas zapalić i podnieść, a także zwykłe bycie razem, kiedy to mogłyśmy dzielić się naszym życiem i opowiadać o nim. Byłam mocno dotknięta siostrzaną miłością, wzajemnością, siostrzaną i bratnią dobrocią, która mi dobrze zrobiła. (s. Alena, Vranov - Słowacja)
Przeżycie pierwszego kursu formacji, zorganizowanego przez naszą Federację, było dla mnie przede wszystkim okazją do pogłębienia serca duchowości redemptorystowskiej: jedności i miłości braterskiej. Ale nie tylko, była to również okazja do poznania się, modlitwy i dzielenia się doświadczeniami życia z innymi siostrami z tego samego Zakonu, które tak jak ja są zaangażowane w codzienne podążanie za Odkupicielem, stając przed wyzwaniem, by zawsze zapalać światło nadziei dla naszej ludzkości! Jedność jest siłą, miłość jest pięknem, a wszystko jest dziełem Boga w Jego ogromnej Miłości do nas! (s. Lodovica, Scala - Włochy)
Jestem bardzo wdzięczna, że ten kurs formacyjny odbył się w naszym klasztorze w Keżmarku. Wspaniale było doświadczyć mocy wspólnoty, modlitwy, wzajemnej miłości, wzajemnej życzliwości i szczerej siostrzanej troski. Ubogacające były dla mnie opowiadania sióstr z różnych klasztorów o działaniu Pana w ich życiu i o tym, jak wspierają się nawzajem. To doświadczenie pomogło mi nie bać się Federacji i nowych wizji, które, jak sądzę, pochodzą od Ducha Świętego. To spotkanie zachęciło mnie do otwarcia się, odnowiło i wzmocniło moją ufność oraz napełniło radością z kroczenia w jedności z moimi współsiostrami. Cieszę się, że Pan nas powołał i pozwolił nam uczestniczyć w Jego dziele miłości. (s. Hanka, Keżmarok – Słowacja)
Dla mnie ten kurs był jakby zanurzeniem się w rzece, (ponieważ tutaj w Foggii, gdy piszę te słowa jest bardzo gorąco), zanurzeniem w strumieniu radości ze spotkań oraz autentycznego i widzialnego życia braterskiego.
Było to ponowne odkrycie piękna i wielkości konsekrowanego, kontemplacyjnego życia redemptorystowskiego oraz pilnej potrzeby i konieczności dawania świadectwa prawdziwego, owocnego i autentycznego życia braterskiego w codzienności. (s. Ortensia, Foggia – Włochy)
Nasza wspólnota otrzymała od Pana łaskę, że pierwszy kurs formacji permanentnej organizowany przez Federację odbył się w naszym klasztorze. Siostry z poszczególnych klasztorów i Ojcowie obecni na spotkaniu bardzo nas ubogacili swoim doświadczeniem, swoją pasją, z jaką żyją swoją konsekracją. W życiu są momenty namacalnej łaski, wydarzenia będące kamieniami milowymi – to spotkanie niewątpliwie do nich należy. (s. Ewa, przełożona wspólnoty, Keżmarok – Słowacja)
Wielka radość ogarnia moje serce, gdy myślę o doświadczeniu pierwszego Kursu Formacji Ciągłej zorganizowanego przez naszą Federację! Wybór jednego z naszych klasztorów na miejsce kursu był doskonałym wyborem. Wspólnota w Keżmarku stała się matczynym łonem, przyjęła nas i pomogła dobrze przeżyć te dni. Wymowna była dla mnie jedność, jaka zawiązała się pomimo różnorodności języków i kultur. Braterska wymiana i liczne możliwości dzielenia się na zaproponowany temat, życia naszą pierwszą regułą, uczyniły te dni niezapomnianymi! Myślę także, że to spotkanie uświadomiło nam bardziej obecność Federacji Błogosławionej Marii Celeste, która pomaga nam pogłębiać jedność między naszymi klasztorami, a przede wszystkim zrozumieliśmy, że bez niej nie miałybyśmy okazji spotkać się i podjąć wspólnie studium. Wróciłyśmy do naszych wspólnot z sercem pełnym radości i ze skarbem, który został wlany w nasze serca, z zamiarem przekazania go naszym siostrom. Dziękuję braciom redemptorystom, którzy oddali do naszej dyspozycji swoje umiejętności i przygotowanie, ożywiając w ten sposób jedność naszej redemptorystowskiej rodziny.
Ważny był dla mnie również wykład siostry Marii D'Amato, przełożonej wspólnoty w Scala. Z pozytywnymi emocjami słuchałam mojej siostry, która przygotowała wykład na temat naszej pierwszej reguły, z kobiecej perspektywy, a zwłaszcza od strony formacji ludzkiej. Krótko mówiąc, niczego nie brakowało!
Wielkie dzięki Panu za to piękne i ubogacające doświadczenie. Bardzo dziękuję siostrze Kazimierze i wszystkim, którzy współpracowali, aby ten kurs tak wspaniale się mógł odbyć. Chociaż był on zorganizowany po raz pierwszy, w naszych sercach zasiał wielką nadzieję, że razem stawimy czoła wyzwaniom przyszłości! (s. Concetta, Przewodnicząca Federacji, Scala, - Włochy)