Wczoraj, w niedzielę (w nowennie przed Uroczystością Najświętszego Odkupiciela), z radością powitałyśmy na bielskiej górce, w naszym klasztorze, Ojca Mieczysława. To była wielka  niespodzianka, że nas odwiedził, przemierzając polskie drogi. Celebrował wraz z ojcem Antonim Mszę świętą, wygłosił obfite Słowo Boże i podzielił się swoimi radościami i troskami Zawsze zaangażowany w życie Kościoła i świata.  Prawdziwy redemptorysta! Były też wspomnienia z dawnych czasów, jeszcze przedwojennych, "sanacyjnych". Ojciec Mieczysław wiele może opowiadać, urodził się bowiem w 1931 roku, jest spełnionym, kochającym Jezusa redemptorystą. I my też czujemy się przez niego kochane i odwzajemniamy jego przyjaźń. ZOBACZ.