Czym jest więc adoracja, która w sercu Marii Celeste uciszała burze, wlewała słodycz bliskości Jezusa, przywracała wewnętrzną równowagę, rozświetlała drogę woli Bożej, była „rozkoszą i pokarmem prawdziwej prostoty miłości”? Święty Alfons Liguori, gorący czciciel Najświętszego Sakramentu, napisał, że „Wśród różnych praktyk pobożnych adoracja Jezusa sakramentalnego jest pierwsza po sakramentach, najbardziej miła Bogu i najbardziej pożyteczna dla nas”. Także święty Jan Paweł II podzielił się z nami swoim przeżyciem modlitwy adoracji: