Nawracajmy się

Tego dnia wstąpisz w serce grzesznika, który przez grzech utracił życie łaski i zobaczysz tam prawdziwe piekło (bł. Maria Celeste)

Prawda o piekle i potępieniu. powraca często w nauczaniu Chrystusa oraz w innych pismach Nowego Testamentu. Odsłania tragiczne wymiary ludzkich dziejów. Czasem już w tym życiu staje się częścią ludzkiego doświadczenia. Ci, którzy przeżyli przerażającą potęgę nienawiści, okrucieństwa, zanegowania wszelkich wartości, perwersji, upodobania w zadawaniu cierpienia i w czynieniu zła - mogą powiedzieć: „Piekło istnieje, widziałem je”. W doświadczeniu tym jest jakieś odległe przeczucie prawdy o piekle w sercu człowieka, także tego, który tworzy piekło dla innych.

Maria Celeste jest zaproszona do wejścia w duszę grzesznika. Po co? Aby modlić się za tych ludzi, którzy przez grzech oddalili się od Boga. Rzeczywistość grzechu jest obiektywna. Choć współczesny świat chętniej zakrzyknąłby: ”Hulaj dusza, piekła nie ma”. Maria Celeste pisze o tym jakie spustoszenie czyni w sercu człowieka grzech śmiertelny. Jak trudno się od niego wyzwolić. Dlatego potrzebna jest OGROMNA modlitwa wstawiennicza, za ludzi, którzy w swojej duszy dotykają piekła pychy, nieczystości, nienawiści.... Tylko Bóg i Jego łaska mogą przemienić serce człowieka.

W pismach wielkich mistyków (Katarzyny Sieneńskiej, Małgorzaty Alacoque, Teresy z Avila, Teresy z Lisieux) spotykamy przejmujące świadectwa zmagania z Bogiem i gotowości wydania siebie na katusze piekła, żeby tylko móc uratować grzeszników.          Dzieje duszy św. Teresy od Dzieciątka Jezus odsłaniają jej wewnętrzną postawę wobec grzechu i piekła. W ostatnim okresie życia przeżywa ciemną noc wiary. To własne doświadczenie zbliża ją do niewierzących i pogłębia solidarność z grzesznikami. Wyraża gotowość do zasiadania z nimi przy ich „brudnym stole pełnym goryczy” Prosi o zmiłowanie dla siebie i wszystkich grzesznych ludzi. Jest gotowa zstąpić do samego piekła, aby zanieść tam promyk Bożej miłości i przez miłość wprowadzić  w krąg tajemnicy zbawienia.

Maria Celeste modli się za kochanych braci grzeszników. Aby modlitwa płynęła z głębi serca musi być zakorzeniona w świadomości własnego grzechu. Nikt nie jest wolny od słabości. Nasza własna grzeszność, niemoc, bezradność wobec „ukrytych błędów” powinna rodzić w nas pokorę i świadomość, że w niczym nie jesteśmy lepsi. To Bóg jest Tym, który obdarza nas łaską  i ku Sobie prowadzi.