Srebrny Jubileusz

Dzisiaj, w środę, 28 kwietnia  będziemy świętować wraz z s. Anetą 25-tą rocznicę jej ślubów zakonnych.  Uroczysta Msza św., której przewodniczyć będzie o. Darek Paszyński - Wikariusz Prowincjała, a kazanie wygłosi o. Wojtek Zagrodzki  - rektor i proboszcz z Torunia, będzie celebrowana o godz. 18.00. 

Siostra Aneta  wiele lat spędziła w klasztorze redemptorystek w Belgii, w Brugii, gdzie przed laty wstapiła. Zapraszamy wszystkich do modlitwy w jej  intencji. ZOBACZ

.Historia w zdjęciach.

Kiedyś tzn. w XIX wieku w malutkiej Belgii było aż 6 klasztorów redemptorystek, dziś nie ma tam ani jednego.  W związku ze zbliżającym się jubileuszem naszej siostry zapoznajmy się trochę z historią tych klasztorów.

Pierwszy klasztor redemptorystek  został tam, a konkretnie w Brugii ufundowany w 1841 roku. A obecnie Brugia jest pięknym ponad stutysięcznym miastem o wielu kościołach (prawie pustych) i wielu zabytkach, nazywana bywa flamandzką Wenecją ze względu na obfitość kanałów w historycznej części miasta. Brugia jest po prostu urocza i przypomina trochę nasz Kraków. Tam właśnie powstał kiedyś pierwszy klasztor redemptorystek.

 

Sięgnijmy więc do historii…

Ojciec. Meulemeester, redemptorysta belgijski, w swym opracowaniu na temat sióstr redemptorystek, w taki sposób przedstawia klasztory belgijskie: „Redemptoryści (zgromadzenie założone przez św. Alfonsa Liguori we Włoszech w 1732 roku) przybyli do Belgii 1831 roku z Austrii, a już 1836 r. mieli tam cztery kwitnące klasztory. Niezwykłe owoce pierwszych misji zyskiwały im powszechny szacunek kapłanów i wiernych. Wiele panien, będących pod kierownictwem ojców redemptorystów, gorąco pragnęło zostać redemptorystkami i wspierać misjonarzy w ich apostolskiej pracy. Dlatego u biskupa w Brugii poczyniono odnośne starania i za jego zezwoleniem redemptorystki założyły klasztor w jego biskupiej stolicy. Klasztor z Wiednia przysłał założycielki. Przełożoną została  Matka Maria Alfonsa, która przez pewien okres czasu przebywała we włoskim klasztorze redemptorystek. Jej wybór dawał nadzieję, że klasztor w Brugii przyczyni się skutecznie do dalszego rozwoju zakonu. I tak się też stało, stąd wyruszyły redemptorystki pośrednio i bezpośrednio właściwie na cały świat

Dnia 27 lipca 1841 roku klasztor w Brugii zapoczątkował swoje istnienie – liczył wtedy cztery siostry pochodzące z Austrii i dziewięć belgijskich postulantek (!). Dnia 23 marca 1843 pierwsze sześć nowicjuszek złożyło śluby na ręce biskupa. Zgłaszały się liczne i niezwykłe powołania. Kronika klasztorna pełna jest budujących szczegółów, które i cieszą, i wzbudzają podziw.

Nasza siostra Aneta wstąpiła do klasztoru w Brugii mając 21 lat, przerwała studia, pozostawiła dom,  najbliższych, także Ojczyznę. W tych dniach dziękować będzie Bogu za wierność, za bliskość, za okazywaną miłość. 25 lat temu w Niedzielę Dobrego Pasterza poślubiła Jezusa czystego, ubogiego i posłusznego. Wytrwała do dzisiaj pomimo wielu trudności, bo w Europie zachodniej życie zakonne wygląda inaczej niż u nas, w niektórych krajach siostra w habicie budzi zaskoczenie, zdziwienie. S. Aneta pozostała wierną Jezusowi i pomimo tego, że przeżyła zamknięcie swojego ukochanego klasztoru w Brugii jest wciąż człowiekiem nadziei.

W kronikach jednego z belgijskich klasztorów opisany jest jubileusz pewnej siostry, Marii Anny od Świętej Rodziny, która rozpoczynając rekolekcje przed srebrnym jubileuszem swoich ślubów, tak m. in. pisała do swojego brata: „A więc dziesięć dni razem z Jezusem, Ukochanym. Jeśli był On  tak dobry dla mnie przez 25 lat to jaki więc będzie przez całą wieczność! Jestem szczęśliwa, niezmiernie szczęśliwa i chcę kochać i dziękować przez Maryję, z Nią”. Takiego doświadczenia szczęścia i wdzięczności życzmy też s. Anecie.